3 stycznia 2016

Na nowy mroźny rok...wiersz


Wracam do poezji. Wieszam wiersz Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego z najnowszego tomiku "Kochanka Norwida". Jednego z moich najbardziej "ulubienych" współczesnych poetów.

XV.

przemianowali ulice generała
Świerczewskiego na kardynała
Wyszyńskiego ale Polski Polski
nie zmienili nie uszczelnili

okien ani drzwi i wieje
jak wiało ze wschodu
zachodu z wszystkich stron
mówią że to groby otwarte

i że od tych grobów Polska idzie
póki my żyjemy od morza
do morza wyłącznie za sprawą wódki
inaczej się nie da no to chlu

(25 VI 1990)




5 komentarzy:

  1. Ciężkie to wtedy były czasy jak pisano ten wiersz, historia lubi się powtarzać dlatego musimy być czujni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój bardzo daleki kumpel wczoraj polecił mi bardzo profesjonalną firmę Pluskwa Warszawa .Sam z tej firmy na pewno skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  3. O tym blogu powiem kumplowi. Na pewno na ten blog wejdzie bardzo szybko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydało by się tez na inne pory roku.

    OdpowiedzUsuń