12 lipca 2013

Mr Zoob w Teatrze Letnim w Szczecinie



Co: koncert zespołu Mr Zoob
Gdzie: Teatr Letni (amfiteatr)
Kiedy: najbliższa niedziela 14 VII 2013
Za ile: za friko!

A tu ich najsłyniejszy kawałek:





12 czerwca 2013

Spoiwa Kultury 2013 w Szczecinie


Program:

4. lipca (czwartek)


16:00
Jacek Hałas (Polska) - Warsztaty tańców polskich
Jurta na trawniku przy ul. Zygmunta Duczyńskiego
Zapisy: info@kana.art.pl

19:00
Tempvs Fvgit (Korsyka) - koncert
Kościół św. Jana Ewangelisty ul. św. Ducha 9

21:00
Wojciech Olejniczak (Polska) - "Skarby wdowy po Magellanie" - wernisaż wystawy
Piwnica Kany pl. śśw. Piotra i Pawła 4/5

22:00
Teatr Krepsko (Czechy) - "Vegetable Growing for Amourteurs" - spektakl
boisko Zespołu Szkół Sportowych ul. Małopolska 22

22:00
Liquid Loft (Austria) - "Mush:Room" - spektakl taneczny
Duży Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich ul. Korsarzy 34

23:15
No Theatre (Litwa) - "No Concert" - spektakl
Mały Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich ul. Korsarzy 34

5. lipca (piątek)


13:00-19:00
Mette Edvardsen (Norwegia) - "Time has fallen asleep in the afternoon sunshine" - performance
Miejska Biblioteka Publiczna pl. Lotników 7


Stara Drukarnia ul. Św. Ducha 7 - performans, site specific


15:30-17:00
Wojciech Olejniczak (Polska) - "Witraże" - wystawa
Edyta Waszak (Polska) - "Mantel" - spektakl taneczny
Natalia Szostak (Polska) - "Holy!" - instalacja
17:30-19:00
Wojciech Olejniczak (Polska) - "Witraże" - wystawa
JunJun i Asayo Hisai (Japonia) - performance taneczny
Arti Grabowski (Polska) - performance
Natalia Szostak (Polska) - "Holy!" - instalacja


16:00-19:00
Justyna Machnik (Polska) - "Szczecin na usługach" - wycieczka
9 miejsc w mieście
Zapisy: info@kana.art.pl

16:00-19:00
Buda Folk Band (Węgry) - warsztaty tańców węgierskich
Jurta na trawniku przy ul. Zygmunta Duczyńskiego
Zapisy: info@kana.art.pl

16:00-19:00
Hrach Hambardzumyan (Armenia) - warsztaty ceramiczne
Trawnik przy ul. Zygmunta Duczyńskiego
Zapisy: info@kana.art.pl

17:00
Paulina Miu Zielińska (Polska) - "Portret dźwiękowy" - performance muzyczny
"Podwórko Oriona" al. Jana Pawła II 42a wejście od ul. Śląskiej

18:00
Ex Nihilo (Francja) - "Calle Obrapia #4" - spektakl taneczny
ul. Łaziebna

20:00
Marcin Masecki (Polska) - "Polonezy" - koncert
Mały Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich ul. Korsarzy 34

22:00
Teatr Krepsko (Czechy) - "Vegetable Growing for Amourteurs" - spektakl
boisko Zespołu Szkół Sportowych ul. Małopolska 22

22:00
Liquid Loft (Austria) - "Mush:Room" - spektakl taneczny
Duży Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich ul. Korsarzy 34

23:30
Teatr Usta Usta Republika - "Cykl" - spektakl
Park im. S. Żeromskiego przy Hotelu Park

00:30
Small Army of Kazaki Giants (Finlandia/USA) - koncert
trawnik przy ul. Zygmunta Duczyńskiego

6. lipca (sobota)

13:00-19:00
Mette Edvardsen (Norwegia) - "Time has fallen asleep in the afternoon sunshine" - performance
Miejska Biblioteka Publiczna pl. Lotników 7

14:00-17:00
Patryk Zakrocki (Polska) - warsztaty perkusyjne (sprzęty kuchenne)
boisko Zespołu Szkół Sportowych ul. Małopolska 22

14:00-17:00
Hrach Hambardzumyan (Armenia) - warsztaty ceramiczne
Trawnik przy ul. Zygmunta Duczyńskiego
Zapisy: info@kana.art.pl


Stara Drukarnia ul. Św. Ducha 7 - performans, site specific


15:00-16:30
Wojciech Olejniczak (Polska) - "Witraże" - wystawa
Edyta Waszak (Polska) - "Mantel" - spektakl taneczny
Natalia Szostak (Polska) - "Holy!" - instalacja
17:00-18:30
Wojciech Olejniczak (Polska) - "Witraże" - wystawa
JunJun i Asayo Hisai (Japonia) - performance taneczny
Arti Grabowski (Polska) - performance
Natalia Szostak (Polska) - "Holy!" - instalacja


15:00-18:00
Justyna Machnik (Polska) - "Szczecin na usługach" - wycieczka
9 miejsc w mieście
Zapisy: info@kana.art.pl

16:00
Ex Nihilo (Francja) - "Calle Obrapia #4" - spektakl taneczny
ul. Łaziebna

17:00
Paulina Miu Zielińska (Polska) - "Portret dźwiękowy" - performance muzyczny
"Podwórko Oriona" al. Jana Pawła II 42a wejście od ul. Śląskiej

18:00
Teatr Rodzinny Nomadów Kultury (Polska) - "Zegar Bije"
Jurta na trawniku przy ul. Zygmunta Duczyńskiego

19:00
Iso polyphonic Albania Choir (Albania) - koncert
kościół śśw. Piotra i Pawła przy pl. śśw. Piotra i Pawła

20:30
Buda Folk Band (Węgry) & Jacek Hałas (Polska) - koncert
Mały Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich ul. Korsarzy 34

22:00
Sza/Za (Polska) - taping do filmów Polańskiego
Mały Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich, ul Korsarzy 34

23:30
Dakha Brakha (Ukraina) - spektakl muzyczny
Duży Dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich, ul. Korsarzy 34


16 maja 2013

Festiwal Książki Słuchanej "Odkrywcy wyobraźni" 24-26 maja 2013


I Festiwal Książki Słuchanej pt. "Odkrywcy wyobraźni" to trzy dni pełne kulturalnych wydarzeń: spotkań przy książce, koncertów i spektakli: ponad 40 imprez promujących nową formę odbioru słowa pisanego - książkę słuchaną. Będzie to unikatowe wydarzenie na mapie kulturalnej Polski, organizowane w tej formie po raz pierwszy!
Odbędzie się w dniach 24-26 maja 2013 roku w Szczecinie, w jednych z jego najpiękniejszych zakątków: Teatrze Polskim, Zamku Książąt Pomorskich, na Dziedzińcu Muzeum Narodowego, w Café 22, Klubie Hormon i w plenerze na Jasnych Błoniach. Co najważniejsze-wstęp na wszystko jest bezpłatny.

Szczegółowy program:

http://ksiazkasluchana.pl/program


12 maja 2013

Szawuot z Tuwimem i przyjaciółmi...w Szczecinie



Kolejne ciekawe wydarzenie w Szczecinie!

Gdzie: plac przed Teatrem Polskim, ul. Swarożyca 5
Kiedy: 18 maja godz. 19
Za ile: za friko!

Koncert plenerowy "Szawout z Tuwimem" to wydarzenie mające na celu upamiętnienie w Roku Tuwimowskim postaci wybitnego polskiego poety pochodzenia żydowskiego.

Założeniem koncertu jest przypomnienie poezji Mistrza, jak i innych żydowskich twórców, dla przybliżenia mieszkańcom Szczecina świata z jakiego Tuwim się wywodził. Przypomnimy więc również postać Władysława Szpilmana i Mariana Hemara. Oprócz przybliżenia widzom poezji, chcemy też opowiedzieć o zwyczajach żydowskich i o świecie, który w Szczecinie odszedł w zapomnienie. Stąd wybór daty koncertu - święta Szawout. Są to żydowskie Zielone Świątki. Święto optymistyczne, mówiące o plonach i naturze. Taki też ma być wyraz i charakter wydarzenia. Optymistyczny, poznawczy i budujący szacunek dla tego co inne w Szczecinie i przybliżające historię miasta jego mieszkańcom.
Program koncertu przewiduje trzy bloki tematyczne: poezja śpiewana przez aktorów Teatru Polskiego w Szczecinie, dowcip żydowski w wykonaniu Michała Janickiego - aktora Teatru Polskiego w Szczecinie, oraz koncert zespołu klezmerskiego z Berlina, który zamknie całą imprezę.
Koncert poprowadzą: Róża Król (TSKŻ), Aleksandra Kopińska-Szykuć (tu w imieniu PSB), Adam Opatowicz (TP) oraz dr.hab. Agata Zawiszewska (Univ.szcz.).
Partnerami Teatru w organizacji koncertu są: Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów, Fundacja Pro Stetinum Bono, Gmina Wyznaniowa Żydowska. Wspomoże akcję piekarnia Asprod z Klinisk. Wieloletni przyjaciel i sponsor Teatru Polskiego. Przedstawiciele piekarni rozdadzą wśród widzów sernik, tradycyjne żydowskie ciasto pieczone z okazji Szawout. Ustawią również plenerową kawiarenkę, w której będzie można zakupić napoje (kawa, herbata, soki, woda, napoje gazowane) i wypieki Asprodu, m.in. tradycyjny żydowski cebularz. Kawiarenka ta ma nawiązywać, do kawiarni "Pod pikadorem", którą współtworzył Julian Tuwim.  
Aktorzy Teatru Polskiego wykonają piosenki w towarzystwie zespołu Krzysztofa Baranowskiego:
- "Miłość Ci wszystko wybaczy", Olga Adamska
- "Na pierwszy znak", Olga Adamska, Sylwia Różycka, Małgorzata Iwańska
- "Co nam zostało z tych lat", wykonanie zespołowe
- "Trzej przyjaciele z boiska", Adam Dzieciniak, Piotr Bumaj, Krzysztof Niewirowski
- "Upić się warto", Damian Sienkiewicz, Piotr Bumaj, Adam Dzieciniak, Filip Cymbala
- "Kiedy znów zakwitną białe bzy", wykonanie zespołowe
- "Uliczkę znam w Barcelonie", Kasia Sadowska
- "Księżyc nad Tahiti", Małgorzata Iwańska, Adam Dzieciniak, Wiesław Łągiewka, Mirosław Kupiec
- "Wspomnienie", Krzysztof Niewirowski
- "W małym kinie", Sylwia Różycka
- "Wspomnij mnie", Sylwia Różycka
- "Może kiedyś innym razem", wykonanie zespołowe.






28 kwietnia 2013

Ruszamy na Jasne Błonia! Na "Barwy ruin".

Na Jasnych Błoniach można oglądać wystawę "1947. Barwy ruin. Szczecin w przededniu (od)budowy". Jest to ekspozycja przedstawiająca kolorowe fotografie Henry'ego N. Cobba, który poza Szczecinem zawitał ponad 60 lat temu również m.in. do Warszawy i Wrocławia.
Wystawę uzupełniają inne fotografie (czarno-białe) pochodzące m.in. ze zbiorów Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie, dokumentujące czas powojennej (od)budowy.













A poniżej zdjęcia przedstawiające nowe miejskie "siedziska".




11 kwietnia 2013

ŻYDOWSKA SZKOŁA PODSTAWOWA NUMER 28 IMIENIA ICCHAKA LEJBA PERECA W SZCZECINIE PRZY ULICY ROOSEVELTA 60/61 (DZISIAJ ALEJA WYZWOLENIA 105)



Tablica na murze dawnej Szkoły Podstawowej im. I. L. Pereca. Zdjęcie pochodzi z strony: www.sztetl.org.pl


Poniżej przedstawiam historię żydowskiej szkoły podstawowej, która działała w Szczecinie w latach powojennych. Oparłem to na pracy, którą napisałem, gdy byłem studentem. Nie jest to doskonała praca naukowa i za taką nie powinna być brana, jednakże zdaje się posiadać walory popularnonaukowe-stąd decyzja o opublikowaniu na blogu.


ŻYDOWSKA SZKOŁA PODSTAWOWA NUMER 28 IMIENIA ICCHAKA LEJBA PERECA W SZCZECINIE

WSTĘP

Druga wojna światowa przyniosła wielkie i zarazem tragiczne zmiany w położeniu politycznym i społecznym całej Rzeczypospolitej i wszystkich jej mieszkańców. Być może najbardziej doświadczyła tego na sobie mieszkająca od wieków na ziemiach polskich i cieszącą się znaczną tolerancją mniejszość żydowska.
Celem tej pracy jest przedstawienie małego wycinka powojennych losów tych ludzi na przykładzie działalności Żydowskiej Szkoły Podstawowej w Szczecinie. Działalność tej szkoły przypadła na lata 1946-1969, czyli na najważniejszy okres dla mniejszości żydowskiej w Polsce po zakończeniu drugiej wojny światowej. Był to czas najważniejszy, gdyż praktycznie do końca tego okresu mniejszość ta stanowiła nadal liczący się odsetek w społeczeństwie polskim, a który to zakończył się nagle praktycznie bez ich winy „słynnymi” i haniebnymi wydarzeniami w 1968 roku, kiedy to większość ich opuściła nierzadko pod przymusem Polską Rzeczpospolitą Ludową.
Badania historyczne zajmujące się mniejszością żydowską w Polsce po zakończeniu drugiej wojny światowej koncentrują się zwłaszcza, co łatwo sprawdzić przeglądając dostępną literaturę naukową poruszającą tę tematykę, tylko nad okresem kilku lat po wojnie. Spowodowane jest to najprawdopodobniej tym, że liczebność tej mniejszości w tamtym czasie była stosunkowo duża w porównaniu z latami następnymi, a nie mówiąc już o czasie po 1968 roku. Warto przytoczyć tu słowa badacza tej mniejszości na temat właśnie tej kwestii: „(…) ostatnie lata przyniosły nowe wartościowe prace analizujące okres Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, w tym także tematyki żydowskiej. Podkreślić należy zwłaszcza rosnące zainteresowanie tą problematyką najmłodszych badaczy (…). Badania te dotyczą przeważnie lat bezpośrednio powojennych, wyjątkowo wykraczając poza rok 1949, gdy rozpoczęła się likwidacja niezależnego życia politycznego Żydów w Polsce. Nadal jednakże stosunkowo niewiele wiemy o okresie późniejszym, a niedostatek poważnej literatury ułatwia rozpowszechnianie – także w druku – rozmaitych plotek, pogłosek i fantastycznych przypuszczeń, jak również publikacji, których autorzy odnawiają tradycyjne stereotypy ubarwione własnymi fantazjami.”1


LUDNOŚĆ ŻYDOWSKA W POLSCE PO DRUGIEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ

Okres po drugiej wojnie światowej to odbudowa żydowskich skupisk na terenie Polski. Opierała się ona głównie na tak zwanej repatriacji osób tego pochodzenia z terenów Związku Radzieckiego. Reszta wracała z Niemiec i obozów koncentracyjnych. Ogółem liczba tych, którzy powrócili na łono ojczyzny sięga około 157 tysięcy.2 W sumie ludność żydowska według danych Centralnego Komitetu Żydów w Polsce w oparciu o jedyne wówczas organa ewidencyjne tej ludności, jakimi były Wydziały Ewidencji i Statystyki przy Wojewódzkim Komitecie Żydów Polskich, w dniu 1 lipca 1946 roku liczyła 243 926 osób.3 Zdecydowana większość osób narodowości żydowskiej została skierowana na tak zwane Ziemie Odzyskane, zasilając liczebnie polskich osiedleńców. Najliczniejsze skupisko tej mniejszości narodowej i religijnej powstało na Dolnym Śląsku.4
Koniec drugiej wojny światowej na Pomorzu Zachodnim ukazał całkowitą wręcz zagładę tamtejszej, niemieckiej, ludności żydowskiej. Nieliczni Żydzi, którzy ocaleli zagładę ostatecznie opuścili te ziemie wraz z niemieckimi wysiedleńcami. Polscy Żydzi, głównie przesiedleńcy z Związku Sowieckiego, mieli zapisać nową, dosyć krótką, ale istotną kartę w historii naszego miasta i regionu. Według szacunków grupa ta w połowie 1946 roku miała na tym obszarze liczyć około trzydzieści jeden tysięcy osób, ale gwałtownie malała, co powodowane było falami emigracji tej mniejszości, gdyż duża ich część nie widziała możliwości i nie chciała budować nowego życia w miejscu zagłady swoich najbliższych.5 Z oczywistych powodów najliczniejsza diaspora w tym regionie ukształtowała się w ,,odzyskanym” Szczecinie. Jej liczebność ocenia się na 28324 osoby.6
Nasz kraj w bezpośrednim okresie po wojnie był jedynym w całej Europie, w którym skupiła się tak liczna diaspora żydowska - w latach 1947-1949 miała wynosić około 100 tysięcy osób.7


LUDNOŚĆ ŻYDOWSKA W SZCZECINIE PO DRUGIEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ

Istotne wydaje się przed przystąpieniem do szerszego analizowania oświaty żydowskiej scharakteryzowanie losów tej mniejszości w Szczecinie po zakończeniu drugiej wojny światowej. Przydały mi się tu znakomicie dwie prace naukowe, przy czym druga zawierała aktualniejsze podejście do tematu.8
W lipcu 1946 roku według danych Wydziału Ewidencji i Statystyki Centralnego Komitetu Żydów w Polsce w Szczecinie mieszkało 30 951 Żydów, w tym ponad dwadzieścia osiem tysięcy przesiedlono ze Związku Radzieckiego, co stanowiło dwanaście procent ogółu ludności żydowskiej w Polsce, a czterdzieści dwa procent stanu mieszkańców polskich Szczecina. Szczecin w tym czasie stanowił trzecie największe skupisko ludności żydowskiej w Polsce po Dolnym Śląsku (gdzie przybyło prawie siedemdziesiąt tysięcy osób tej narodowości) i Łodzi (prawie pięćdziesiąt siedem tysięcy osób).
Ówczesne władze administracyjne Szczecina były zaskoczone tym, że masowy napływ przesiedlanych ze Związku Radzieckiego Żydów nastąpił tam w maju 1946 roku bez wcześniejszego uprzedzenia, pozwalającego na właściwe przygotowanie właściwych warunków na tak liczne przyjęcie osób, ulokowanie i ich właściwe zaaprowizowanie.
Od 2 maja 1946 roku zaczęły przybywać do Szczecina transporty kolejowe przesiedleńców -polskich Żydów z terytorium Związku Radzieckiego nawet po kilka dziennie. W wyniku tego w początkowym okresie szczecińskie władze osiedleńcze spotykały się z krytyką i rozgoryczeniem przesiedleńców polskich i żydowskich. Ogółem przybyło trzydzieści dziewięć transportów z ZSRR, w których przyjechało 25 321 osób pochodzenia żydowskiego. Większość z nich zajmowała w Szczecinie w przeważającej ilości prawie całą dzielnicę – Niebuszewo. Poza tym zostali ulokowani w Stołczynie i Żelechowej. W ten sposób stworzono w Szczecinie tak zwaną ulicę żydowską, która wyróżniała się w znaczeniu pozytywnym niektórymi cechami tradycyjnego dobrowolnego getta. Nad życiem wewnętrznym skupionej tam ludności żydowskiej dominował Wojewódzki Komitet Żydów Polskich.
W pierwszych latach po drugiej wojnie światowej komunistyczne władze państwowe pozostawiały mniejszości żydowskiej stosunkowo dużą swobodę w realizowaniu aspiracji natury politycznej, kulturalnej czy też gospodarczej. Taki stosunek władz do tej mniejszości wynikał przede wszystkim z tragicznych dla tych ludzi wydarzeń z niedalekiej przeszłości, względów politycznych, ale również sporego poparcia znacznej części mniejszości pochodzenia żydowskiego dla komunistycznych przemian ustrojowo-politycznych w naszym kraju, co miało miejsce głównie w pierwszych latach po zakończeniu wojny. Wynikało to też z tego, że „był to pierwszy okres w historii Polski, gdy – przynajmniej teoretycznie – potraktowano ich jako pełnoprawnych obywateli. Nie było już dziedzin, do których wstęp mógłby być im wzbroniony. Po raz pierwszy można było spotkać Żydów na najwyższych stanowiskach w aparacie państwowym, który był dla nich przez stulecia niedostępny. Po raz pierwszy Żydzi otrzymywali w wojsku wysokie stopnie oficerskie. (…) Głównym i jedynym powodem, dla którego Żydzi służyli Polsce Ludowej całym sercem, była nadzieja na rozwiązanie, a właściwie zlikwidowanie raz na zawsze tak zwanej kwestii żydowskiej, zburzenie murów społecznego getta.”9
Wybiegając kilka lat na przód można stwierdzić, że swoista wiara występująca wśród wielu Żydów mieszkających po wojnie w Polsce, że idei komunistycznej opartej na hasłach internacjonalizmu i braterstwa narodów nie da się połączyć w żaden sposób z okrytym złą sławą po niedawno zakończonej wojnie antysemityzmem i rasizmem, nie wytrzymała próby konfrontacji z polską rzeczywistością.10 Przykładem tego był haniebny dla Polski rok 1968.
Imponująca początkowo liczebność tej mniejszości zaczęła szybko maleć i już pod koniec 1947 roku wynosiła niecałe siedem tysięcy osób, ale potem przez dłuższy czas utrzymywała się na tym stosunkowo niskim poziomie. Mimo to następował szybki rozwój wewnętrzny tej mniejszości, co przejawiało się na przykład w organizacji i rozwoju żydowskiej spółdzielczości wytwórczo – usługowej. Jako ciekawostkę można podać, że pierwsza spółdzielnia żydowska w powojennym Szczecinie była również pierwszą spółdzielnią pracy na „wyzwolonym” Pomorzu Zachodnim. Zorganizowana została już w maju 1946 roku. Nadano jej nazwę: „Wspólny Trud”, a zajmowała się przede wszystkim, co był oczywiste w tamtym okresie, zbiorem złomu i odpadków.
W następnych latach powstawały kolejne spółdzielnie pracy, pośród których przeważała branża odzieżowo-skórzana. W tym czasie stanowiły one około osiemdziesiąt procent stanu wszystkich spółdzielni pracy w ówczesnym województwie szczecińskim. Stwierdzano wręcz, że spółdzielnie te nie tylko przyczyniły się do złagodzenia palącego problemu bezrobocia repatriantów żydowskich, ale wpłynęły w znaczący sposób na ożywienie gospodarcze Szczecina. Późniejsze lata przez posunięcia socjalistycznych władz oznaczały koniec „separatystycznej spółdzielczości żydowskiej znajdując dla niej właściwe miejsce zarówno w ramach ogólnokrajowej struktury spółdzielczości pracy, zaopatrzenia i zbytu, jak i w przemyśle państwowym.”11


ROZWÓJ KULTURY I OŚWIATY ŻYDOWSKIEJ W OKRESIE POWOJENNYM

Był to też czas odrodzenia i niebywałego rozkwitu życia żydowskiego w Polsce przejawiającego się w aktywnej działalności politycznej, kulturalnej, społecznej czy religijnej.
Przed rozpoczęciem szczegółowej analizy i omawiania działalności szczecińskiej żydowskiej szkoły podstawowej warto zacytować jako swego rodzaju wprowadzenie fragment pracy bardzo dobrze ilustrujący rozwój żydowskiej oświaty w tamtym okresie: ,,Do najważniejszych osiągnięć skupiska żydowskiego w Polsce po II wojnie światowej należała rozbudowa szkolnictwa, na które – wobec rozwoju antysemityzmu – dzieci żydowskie były praktycznie skazane. Bund i komuniści chcieli budowy jidyszystycznych placówek oświatowych. Syjoniści optowali za prowadzeniem nauczania w języku hebrajskim. Żywioły zachowawcze pragnęły natomiast odtworzenia tradycyjnego szkolnictwa. Sytuację utrudniał brak fachowej kadry nauczycielskiej, materialnego zaplecza (w tym podręczników) oraz sami uczniowie, którzy często wojnę spędzili w środowiskach nieżydowskich i w nader rozmaitych warunkach, przez co stanowili grupę wielojęzyczną, niejednolitą kulturowo, o różnym stopniu przygotowania do podjęcia nauki.(…) Styl nauczania praktycznie zależał wówczas od samych nauczycieli. W niektórych placówkach formalnie jidyszystycznych czy hebrajskich przez długi czas podstawowym językiem wykładowym bywał polski, gdyż uczniowie nie byli w stanie podjąć nauki w innym języku (…).”12
Brak podręczników i pomocy szkolnych, a także fatalne warunki lokalowe powodowało, że praktycznie wyłącznie od inwencji nauczycieli zależały jakość i zakres wiedzy przekazywanej przez nich uczniom. Dotyczyło to w tamtym okresie praktycznie całej polskiej oświaty. Dodatkowym utrudnieniem było to, że w tych samych klasach był nierzadko zróżnicowany wiek uczniów.
Warto przytoczyć teraz wydarzenia z 1949 roku, roku istotnego dla całej oświaty żydowskiej: „Rok szkolny 1949/1950 przyniósł całkowitą likwidację niepaństwowego szkolnictwa żydowskiego. We wrześniu 1949 roku upaństwowiono dziewiętnaście szkół; wśród nich było siedemnaście szkół podstawowych i dwa licea ogólnokształcące we Wrocławiu. Następne miesiące przyniosły upaństwowienie kolejnych szkół. Na początku roku szkolnego 1949/1950 CKŻP posiadał trzydzieści szkół, w tym osiem liceów ogólnokształcących oraz liceum pedagogiczne w Warszawie, do których uczęszczało około trzy tysiące dzieci i młodzieży. Do lutego 1950 roku wszystkie szkoły zostały upaństwowione, niektóre uległy likwidacji, inne połączono ze szkołami polskimi, znosząc ich żydowski charakter. Pozostały tylko nieliczne w dużych skupiskach żydowskich, na Dolnym Śląsku, w Łodzi, Szczecinie i Krakowie.”13
Można stwierdzić, że już w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych żydowskie życie narodowe, także w aspekcie kulturalno-oświatowym, zostało całkowicie zmarginalizowane. Uważano wtedy, że „wszystkie tradycyjne wartości kultury żydowskiej w ocenie rządzących były przejawem wstecznictwa, reakcji i zabobonu lub nacjonalizmu. (…) Bycie Żydem nie było grzechem, pod warunkiem wspierania przez osoby tej narodowości komunistycznych przeobrażeń dokonujących się w kraju.”14
Przy omawianiu oświaty żydowskiej warto scharakteryzować środowisko młodzieży żydowskiej w pierwszym powojennym okresie. Charakteryzować je miały dwie cechy, a mianowicie „przyjmowanie ideologii syjonistycznej, a co za tym idzie, chęć posiadania własnej ojczyzny, oraz pęd ku wiedzy. Teoretycznie obie te tendencje nie musiały być sprzeczne, ale w praktyce wyglądało to nieco inaczej.(…) Polska, pomimo niepokojów w pierwszych latach powojennych, zapewniała szybszy start do nowego życia, a w Palestynie takie możliwości należało dopiero wywalczyć. Członkowie młodzieżowych organizacji syjonistycznych byli świadomi czekających zadań, ale lata okupacji i nie sprzyjający okres powojenny, a przede wszystkim pragnienie budowy własnego państwa powodowały wzmożoną chęć jak najszybszego dotarcia do Palestyny. Zupełnie inne motywy kierowały tymi, którzy pozostali w naszym kraju. Na decyzje o pozostaniu składały się liczne powody, czasami bardzo prozaiczne, czasami bardzo wzniosłe. Jednym z nich była możliwość natychmiastowego rozpoczęcia studiów. (…) Nieliczni po zakończeniu studiów opuścili kraj wraz z falą emigracji z lat 1949/1950. Pozostali swą wiedzę spożytkowali dla Polski.”15
Rokiem przełomowym dla żydowskiej oświaty, ale i też dla całej społeczności żydowskiej w Polsce był, jak to już wielokrotnie wspomniałem, rok 1968, kiedy to wszystkie żydowskie placówki szkolne zostały zlikwidowane. Kolejna placówka oświatowa o charakterze żydowskim odrodziła się dopiero w 1993 roku, kiedy „powstała jedyna w Polsce żydowska prywatna szkoła podstawowa, założona przez amerykańską Fundację Ronalda F. Laudera w Warszawie. Do dziś nie istnieją żydowskie szkoły państwowe, natomiast w trzech liceach państwowych wykładany jest język hebrajski i podstawy judaizmu.”16


DZIEJE POLSKIEJ OŚWIATY PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM SZCZECINA

Przed rozpoczęciem analizy i omawiania materiałów archiwalnych dotyczących wybranego przeze mnie zagadnienia, chciałbym w sposób zwięzły omówić dzieje polskiej oświaty (głównie na przykładzie szkół podstawowych, gdyż to jedna z takich szkół jest tematem pracy) po zakończeniu drugiej wojny światowej, dzięki czemu łatwiejsze stanie się zauważenie różnic czy podobieństw w rozwoju tych systemów oświatowych.17
W miarę wyzwalania ziem polskich spod okupacji następowało dość szybkie uruchamianie szkół, najczęściej dzięki inicjatywom lokalnych społeczności. Proces ten odbywał się praktycznie w warunkach ruiny materialnej szkolnictwa i dotkliwych strat w kadrze naukowej. W czasie wojny nastąpiło znaczne zubożenie treści i obniżenie poziomu nauczania w szkołach powszechnych i zawodowych.. Główne kierunki reformy systemu edukacyjnego i jego powiązania z zachodzącymi zmianami ustrojowymi zostały ustalone na Ogólnopolskim Zjeździe Oświatowym w Łodzi w czerwcu 1945, w którym wzięło udział ponad pięciuset delegatów reprezentujących środowiska nauczycielskie, administrację szkolną oraz organizacje społeczne i polityczne. Przyjęta tam rezolucja wskazywała przede wszystkim na konieczność wprowadzenia powszechności, bezpłatności i  jednolitości szkolnictwa, decentralizacji sieci szkół średnich, obowiązku zakładania i utrzymywania przedszkoli przez państwo i samorząd, wprowadzenia ośmioklasowej, obowiązkowej i jednolitej pod względem organizacyjnym i programowym szkoły na wsi i w mieście, rozwijania szkół zawodowych, opartych na podbudowie szkoły ośmioklasowej, a także wprowadzenia obowiązku kształcenia zawodowego dla młodzieży pracującej i niepracującej do osiemnastego roku życia, rozwijania instytucji oświaty dorosłych oraz przeznaczania przez państwo i samorząd odpowiednich sum na internaty i stypendia etc.
W pierwszych latach powojennych nie dokonywano radykalnych zmian w zakresie organizacji szkolnictwa i treściach nauczania, koncentrując wysiłki na odbudowie i rozbudowie sieci szkolnej. Jednak już w 1945 roku wprowadzono jednakowy program nauczania do wszystkich szkół podstawowych, znosząc w ten sposób podział szkoły powszechnej na trzy szczeble programowe i trzy stopnie organizacyjne, który był narzucony przez ustawę z 1932 roku. Wielką zasługą nauczycieli był stosunkowo szybki rozwój szkolnictwa na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Do 1946 roku szkoła powszechna objęła na tych terenach ponad pół miliona dzieci. Przyczyniło się to znacznie do stabilizacji, adaptacji i integracji napływowej ludności polskiej.
W pierwszych latach powojennych zarząd szkolnictwa i programy nauczania ulegały nieznacznym tylko modyfikacjom. Podstawą nauczania pozostały programy przedwojenne. Obowiązywały też dawne podręczniki głównie z powodu braku funduszy na wydrukowanie nowych i brak odpowiedniej kadry. W 1945 roku przeprowadzono niewielkie zmiany w materiale nauczania języka polskiego, dodając na przykład tematykę lat wojny i okupacji oraz zagadnienia życia współczesnego. W programie nauczania historii uwzględniono zagadnienia rozwoju społecznego i gospodarczego Polski oraz ruchów chłopskich i robotniczych, a do szkoły powszechnej wprowadzono naukę języka obcego. Mimo zerwania konkordatu ze Stolicą Apostolską, nauka religii była nadal obowiązkowa we wszystkich szkołach publicznych oraz prywatnych, korzystających z dotacji państwowych lub samorządowych. Podobnie jak przed wojną znaczny odsetek szkół średnich ogólnokształcących, zawodowych oraz przedszkoli był utrzymywany przez samorządy, organizacje społeczne i wyznaniowe oraz przez osoby prywatne.
Po wyborach do Sejmu Ustawodawczego (które odbyły się w styczniu 1947) rozpoczęto przygotowania do wielkiej ofensywy ideologicznej w szkolnictwie, która przybrała na sile w 1948 roku. Założenia pracy dydaktyczno-wychowawczej w szkołach miały się opierać na marksistowsko-leninowskich podstawach, a mianowicie szkoła miała wyrabiać przekonanie o wyższości ustroju socjalistycznego, czy też bardziej komunistycznego, a ówczesny patriotyzm miał łączyć się z traktowaniem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich jako głównego partnera i sojusznika Polski Ludowej.
Nowe programy nauczania wprowadziły w 1949 roku obowiązkową naukę języka rosyjskiego. Równocześnie likwidowano szkoły prywatne; stopniowo usuwano religię z nauczania szkolnego. Wiele społecznych instytucji oświatowych uległo likwidacji lub zostało poddanych kontroli państwa.
W 1948 roku władze państwowe zrezygnowały z upowszechniania ośmioklasowej szkoły podstawowej. Od tej pory podstawą organizacyjną i programową systemu szkolnego stała się obowiązkowa szkoła siedmioklasowa, na której opierał się stopień licealny (klasy VIII–XI) szkół ogólnokształcących oraz wszystkie szkoły zawodowe. Ważne następstwa dla funkcjonowania systemu szkolnego miały decyzje podjęte w 1956 roku: nastąpiło między innymi wydłużenie obowiązku szkolnego do szesnastego roku życia i uznanie za obowiązkowe ukończenie siedmiu klas szkoły podstawowej, przywrócenie nauki religii jako przedmiotu nadobowiązkowego, przyznanie nauczycielom prawa do stabilizacji i jawnej oceny ich pracy.
Jednym z ważniejszych osiągnięć reformy wdrażanej od 1948 było upowszechnienie szkoły siedmioklasowej, obejmującej około 99% dzieci w wieku od siedmiu do czternastu lat. Nowa reforma szkolna, zapoczątkowana ustawą sejmową z dnia 15 lipca 1961 roku, wprowadziła ośmioklasową szkołę podstawową. Przedłużenie o jeden rok nauki w szkole podstawowej miało umożliwić rozłożenie materiału nauczania na dłuższy okres, a tym samym zmniejszyć zjawisko tak zwanej drugoroczności. Ustawa przedłużała obowiązek szkolny do siedemnastego roku życia. Potwierdziła zasady jednolitości, bezpłatności, publiczności i świeckości instytucji edukacyjnych. Ustawa przesądziła o świeckim charakterze szkół i innych instytucji edukacyjnych. Od tej pory nauka religii odbywała się w punktach katechetycznych. Reforma szkoły podstawowej i średniej w myśl postanowień ustawy została ostatecznie przeprowadzona w latach 1962–1971.
Po omówieniu ogólnych dziejów polskiej oświaty w okresie powojennym chciałbym bardziej szczegółowo zająć się odbudową, czy raczej budową od podstaw polskiego szkolnictwa w Szczecinie w pierwszych latach po drugiej wojnie światowej.18 Było to zadanie trudne i bardzo odpowiedzialne. Akcję tę podjęto równolegle z akcją zasiedleńczą i zagospodarowywaniem tych obszarów. Szkoła polska w tym czasie odegrała ważną rolę nie tylko oświatową, ale i społeczną, ponieważ była instytucją zachęcającą osadników do osiedlania się na stałe, zespalała wszystkich mieszkańców w ich wspólnych dążeniach oraz stwarzała im normalne warunki życia i pracy. Miała też duży udział w rozwoju polskości na tych terenach. Nękającym problemem przez długie lata powojenne, który szczególnie dał się odczuć w pierwszym okresie, był ogromny brak nauczycieli.
Działalność szkoły i nauczyciela na całym Pomorzu Zachodnim odegrała ważną rolę w kształtowaniu procesów adaptacyjnych i integracyjnych wśród napływowej ludności. Zniszczenia wojenne nie ominęły budynków szkolnych i sprzętu, były one analogiczne do zniszczeń w całej gospodarce tego regionu. Jednakże ocalałe budynki i sprzęt szkolny zostały w krótkim czasie uporządkowane, naprawione i doprowadzone do stanu w miarę dobrej używalności. Istniejąca baza materialna w pełni zaspokajała ówczesne potrzeby, ponieważ uruchamiano niewiele szkół, a liczba dzieci w wieku szkolnym była niewielka. Jednak sytuacja w okresie późniejszym zmieniła się na gorsze. Przełomowym rokiem szkolnym na Pomorzu Zachodnim był rok 1946/1947. Ukształtowano wtedy stosunkowo gęstą sieć szkolną, stworzono warunki do objęcia nauką szkolną prawie wszystkie dzieci w następnych latach, od jego zakończenia nastąpił istotny zwrot w polityce władz szkolnych, zmierzający w kierunku poprawy stopnia organizacji istniejących szkół i podniesienia ogólnego poziomu ich pracy dydaktyczno – wychowawczej, czego celem było zapewnienie powszechności nauczania w zakresie szkoły powszechnej.


DZIAŁALNOŚĆ ŻYDOWSKIEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ NUMER 28 IMIENIA ICCHAKA LEJBA PERECA W SZCZECINIE W LATACH 1946-1968

Przed przystąpieniem do opisywania działalności żydowskiej szkoły podstawowej numer 28 w Szczecinie chciałbym przedstawić materiały archiwalne, do których sięgałem podczas pisania tej pracy. Korzystałem z zasobu dwóch instytucji naukowych posiadających interesujące mnie materiały, a mianowicie z Archiwum Państwowego w Szczecinie i Książnicy Pomorskiej (Oddział Rękopisów – Muzeum Literackie). W Archiwum Państwowym w Szczecinie nie ma jednego zespołu zawierającego materiały na temat powojennej działalności mniejszości żydowskiej w tym regionie. Przy pisaniu korzystałem przede wszystkim z zespołu Kuratorium Oświaty w Szczecinie i zespołu Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. Interesujące materiały dotyczące zwłaszcza działalności Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Szczecinie można znaleźć w zespole Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej. Bardzo pomocne okazały się również dzienniki szkolne z lat 1949/1950 i 1959/1960 z tamtej szkoły, znajdujące się obecnie w Książnicy Pomorskiej, zwłaszcza do zbadania wewnętrznej działalności, wewnętrznego „życia” szkoły. Niestety wykorzystane materiały nie pokrywały w całości interesującego mnie zagadnienia przede wszystkim w ostatnich latach działalności tej instytucji naukowej. Okresem najlepiej uchwytnym źródłowo okazała się druga połowa lat czterdziestych. W takich wypadkach konieczne było wtedy skorzystanie z materiałów pozaźródłowych. Okazywały się też one istotne do nadania pracy ciągłości, pozbawienia jej „luk”, czy do uzupełnienia istotnych zdarzeń.
Kwestia nauczania szkolnego dzieci i młodzieży należała do najważniejszych zagadnień odradzającego się po wojnie państwa polskiego. Podobnie wyglądała ta sytuacja w przypadku szczecińskiej mniejszości żydowskiej, gdyż już na początku 1946 roku rozważano utworzenie odpowiedniej instytucji szkolnej.
Już 27 czerwca 1946 roku odbyło się spotkanie wszystkich nauczycieli żydowskich ze Szczecina, w którym wzięła udział przedstawicielka Wydziału Szkolnego Centralnego Komitetu Żydów w Polsce (CKŻP).19 Komitet ten w tamtym okresie sprawował opiekę nad ludnością żydowską i cieszył się znaczną samodzielnością ze strony polskiej administracji państwowej. Omawiano na nim sprawy tworzonej właśnie szkoły i jej programu, a istotnym przedmiotem dyskusji stała się kwestia języka wykładowego. Ostatecznie ustalono, że językiem wykładowym będzie język żydowski, ale z szerokim uwzględnieniem języka polskiego oraz hebrajskiego.20
Szkoła rozpoczęła swą działalność 8 lipca 1946 roku w dawnym budynku szkoły niemieckiej przy ulicy Roosevelta 60/61 (obecnie jest to aleja Wyzwolenia 105).21 Nadano jej imię słynnego pisarza żydowskiego – Icchaka Lejba Pereca.22
Interesujące dla nas jest sprawozdanie z inspekcji odbytej w tej szkole w dniach 6-16 marca 1947 roku.23 Stwierdzano w niej między innymi, że klasy były zorganizowane według wieku mimo nierzadko sporych różnic w umiejętnościach poszczególnych uczniów. Prowadzono jednakże dla nich dodatkowe zajęcia edukacyjne mające na celu wyrównanie zaległości edukacyjnych spowodowanych niedawnymi działaniami wojennymi. Lekcje były wtedy prowadzone, mimo wcześniejszych planów, w języku polskim, gdyż większość dzieci nie znała, nawet w stopniu dostatecznym, języka żydowskiego. Szkoła miała charakter koedukacyjny, co być może wynikało z liczebności uczniów. W tym okresie nastąpił znaczny wzrost liczby dzieci z około dwustu do dwustu osiemdziesięciu, a potem do trzystu sześćdziesięciu. Naukę w szkole prowadzono dwuzmianowo, co głównie spowodowane był małą liczbą sal i rosnącą liczbą chętnych do nauki w tej placówce oświatowej. W młodszych klasach językiem, w którym uczono był język żydowski, ale w klasach starszych edukowano przy użyciu języka polskiego, co wynikało ze słabej znajomości przez te dzieci języka jidysz. Jednakże prawie wszystkie dzieci tam uczęszczające najlepiej władały językiem rosyjskim, co było oczywiste, jeśli wspomnieć, że większość z nich uczyła się wcześniej w szkołach na terenie Związku Radzieckiego. Większość przedmiotów była nauczana jak w szkołach polskich. Różnice polegały na tym, że zajęcia miały być prowadzone w języku żydowskim, czyli jidysz, a program starszych klas obejmował w tym czasie przedmioty takie jak historia i literatura żydowska. Ich celem miało być kształtowanie, a czasami nawet dopiero wytworzenie wśród uczniów poczucia własnej tożsamości narodowej i religijnej, a także ponadto wytworzenie uczuć patriotycznych do socjalistycznej Polski.
Oczywiście nie wszystkie dzieci pochodzenia żydowskiego uczęszczały do tej szkoły. Część z nich chodziła do szkół polskich, a część do istniejących jeszcze wówczas szkół religijnych lub związanych z ugrupowaniami o charakterze syjonistycznym.24
Z pewnością może to świadczyć o swoistej autonomii życia społecznego i politycznego tej mniejszości w pierwszych latach odrodzonej Polski. Było to związane między innymi z tym, że „całe dotychczasowe doświadczenie - sprzed wojny i z czasu Zagłady - złożyło się na to, że Żydzi związali swoje nadzieje z nowym porządkiem. Tylko ten porządek zdawał się rokować im szansę rzeczywistego uprawnienia, także narodowego, tylko ten porządek zdawał się zapewniać warunki do asymilacji tym, którzy tego pragnęli.”25 Wizja ta szybko okazała się złudna i kłamliwa.
Jednakże ostatecznie placówki oświatowe podkreślające zanadto swój „syjonistyczny” charakter zostały do 1949 roku pozamykane, a pozostawiono tylko szkołę podległą Centralnemu Komitetowi Żydów Polskich.
Była to wyraźna intencja ówczesnych władz, o czym świadczyć może fragment sprawozdania sytuacyjnego wojewody szczecińskiego na temat szkół żydowskich religijnych i syjonistycznych, która „grupuje dzieci wyłącznie syjonistów, którzy bojkotują szkołę komitetu (Centralny Komitet Żydów w Polsce), jako szkołę świecką; personel nauczycielski jest słaby, a jeden z wykładowców w ogóle nie włada językiem polskim.”26 Zdano w tym sprawozdaniu relacje o staraniu się przez komisarza do spraw produktywizacji ludności żydowskiej nadania praw nauczania szkole podstawowej imienia Pereca, gdyż kuratorium uważało, że szkoła nie spełniała wymogów stawianych przez ówczesne przepisy. Postulowano też przyszłe upaństwowienie tej placówki oświatowej.
W latach 1947-1949 uczęszczało do tej podstawówki około 280-310 uczniów. Pod względem wielkości była ona trzecia po podstawowych szkołach żydowskich w Łodzi i we Wrocławiu, gdzie ludność żydowska stanowiła dużo większy odsetek niż w największym mieście na Pomorzu Zachodnim. W Szczecinie w tym okresie mieszkało około sześć tysięcy Żydów, a zatrudnionych było czternastu nauczycieli na pełnych etatach i jeden na niepełnym.27
Interesujący wgląd w wewnętrzną działalność tej szkoły zyskujemy dzięki opisowi wizytacji w tej placówce w roku 1949.28 Frekwencja w tamtym okresie wynosiła 75-80 procent, a najniższa z oczywistych powodów była w soboty, która w tamtym okresie była nadal dniem, w który uczniowie mieli obowiązek uczęszczać do szkoły. Ponadto obchodzono święta zarówno żydowskie i chrześcijańskie, a także państwowe, co w wyraźny sposób skracało liczbę dni przeznaczoną na edukację – nawet o ponad pięćdziesiąt dni w jednym półroczu. Warto tu przytoczyć informacje z dziennika szkolnego z lat 1949/1950 znajdującego się w Książnicy Pomorskiej. Dowiadujemy się między innymi, że w tym roku szkolnym do klasy drugiej przyjęto 59 dzieci. Liczebność ich uległa jednak zmianie, gdyż 16 uczniów wyjechało wraz z rodzicami z kraju, jedno dziecko zostało cofnięte do klasy pierwszej, a dwójka uczniów przybyła do klasy. Dzieci zebrane w tej klasie urodziły się w latach 1938-1942, a miejscem ich urodzenia były przede wszystkim tereny Związku Radzieckiego, a zwłaszcza jej azjatyckich republik: Kazachstanu, Uzbekistanu, Kirgizji, Turkmenii oraz ze wschodnich terenów Federacyjnej Republiki Rosyjskiej.
Ponadto z obu tych źródeł wyłania się interesujący obraz części „rozrywkowej” w wewnętrznej działalności tej placówki oświatowej. Obchodzono między innymi rocznicę Rewolucji Październikowej, urodziny Józefa Stalina, urządzano akademię z okazji święta Armii Radzieckiej, upamiętniano tragiczną śmierć Janusza Korczaka i jego wychowanków, organizowano też wyjścia dzieci do kina. Część imprez szkolnych miała charakter otwarty, na przykład uroczystości z okazji rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim, święto 1 Maja, a także święta religijne jak Wielkanoc, a zwłaszcza ulubione przez dzieci święto Purim.29 Wyraźnie też można zauważyć starania nauczycieli o rozwój świadomości narodowej swoich uczniów. Przykładem tego mogło być przedstawianie dzieciom sylwetek wybitnych Żydów polskich, a ponadto urządzano wycieczki na przykład do Warszawy i Krakowa, gdzie przy okazji zwiedzano tak zwane miejsca pamięci, na przykład grób patrona szkoły, Icchaka Pereca.
Rokiem przełomowym dla szkoły był rok 1949, kiedy nastąpiło jej upaństwowienie. W tym właśnie roku Wydział Szkolny Centralnego Komitetu Żydów Polskich 29 marca wystąpił do Kuratorium Oświaty w Szczecinie z prośbą o przekształcenie tej placówki w szkołę państwową.30 Upaństwowienie nastąpiło we wrześniu tego roku, nie zmieniono jednak charakteru szkoły. Odtąd w dokumentach występowała pod nazwą – Publiczna Szkoła Podstawowa numer 28 z Żydowskim Językiem Nauczania im. I. L. Pereca.
Chciałbym poruszyć teraz kwestię powojennego antysemityzmu skierowanego w tym wypadku w stronę tej żydowskiej szkoły. W większości przypadków stosunki polsko- żydowskie w tym okresie układały się najczęściej poprawnie, ale zdarzały się czasami chuligańskie wypadki wybijania szyb w tej szkole, nie notowano jednak żadnych fizycznych napaści na żydowskie dzieci. Jeśli wrogi stosunek do ludności pochodzenia żydowskiego w Szczecinie jednak wśród Polaków występował, to przybierał on wtedy najczęściej tylko formy bierne. Budziło to jednak i tak pewien niepokój odpowiednich czynników, na przykład komisarza wojewódzkiego do spraw produktywizacji ludności żydowskiej, która stwierdzała między innymi, że należy jak najszybciej dążyć do „przystąpienia do wzmożonej pracy nad zdecydowanym zwalczaniem antysemityzmu, który jak to wielokrotnie miałam możność stwierdzić, jest dość silnie rozpowszechniony nie tylko wśród młodzieży szkolnej, ale częstokroć i wśród nauczycielstwa polskiego.”31
Warto przytoczyć tutaj fragmenty dyskusji wśród członków Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Szczecinie, działającego od 1950 roku, na temat działalności tej szkoły w schyłkowym okresie jej istnienia. W czasie tej dyskusji stwierdzono między innymi: „W szkole Pereca odbyły się dwie uroczystości na zakończenie roku szkolnego, na żadnej nie słyszałam żydowskiego słowa. To trochę boli. (…) Szkoła nasza, jak ja to widzę, jest szkołą dla dzieci żydowskich osłodzoną językiem żydowskim. Mam życzenie, aby nasze dzieci po zakończeniu szkoły choć tylko kochały swój język żydowski. (…) Szkoła, różnie o niej mówiono, nie może jednak nikt negować osiągnięć szkoły w dziedzinie nauczania i to właśnie jest sprawą najistotniejszą. Należy tu według mego zdania wymienić nazwisko kierowniczki szkoły towarzyszki Lew, która jest motorem osiągnięć naszej szkoły. (…) Trzeba stwierdzić, że słabe są kadry tego przedmiotu, przy czym część z nich ma w ogóle trudności z nauczaniem dzieci, gdyż jest po prostu słabo przygotowana. Idzie się więc po linii najmniejszego oporu i wysuwa sugestie, aby język żydowski był wykładany nie jako język ojczysty, lecz jako język obcy dla uczącej się w tej szkole młodzieży żydowskiej.” 32
W historii Polski przełom lat pięćdziesiątych dla społeczeństwa polskiego po latach masowych migracji zewnętrznych i wewnętrznych oznaczał osiągnięcie swoistej stabilizacji. Dotyczyło to także mniejszości narodowych zamieszkujących terytorium Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Nie do końca proces ten wyglądał tak samo w przypadku mniejszości żydowskiej, która była podatna na kolejne fale emigracji, na przykład do Izraela czy Stanów Zjednoczonych, gdzie dopiero ostatecznie osiągała tę stabilizację. Jednakże nie można zapomnieć o części tej mniejszości, która była praktycznie całkowicie zasymilowana z narodem polskim i która traktowała Polskę jako swoją ojczyznę mimo wciąż narastających negatywnych zachowań Polaków wobec nich. Dopiero rok 1968 zmusił praktycznie tę zasymilowaną część do opuszczenia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
W latach pięćdziesiątych nastąpiło jednak pogorszenie tak zwanej ogólnej sytuacji w szkole imienia Pereca, ale mimo to nie narzekała ona na brak uczniów. Poziom
nauczania w szkole był jednak nadal wysoki. W roku szkolnym 1953/1954 edukowano tam około 220 uczniów, ale już w roku 1955/1956 szkoła liczyła 313 uczniów.33
Stan żydowskiego szkolnictwa w roku szkolnym 1952/1953 przedstawiał się następująco: istniało wtedy jedenaście szkół z żydowskim językiem nauczania. Do tych szkół uczęszczało 1788 uczniów.34 W roku szkolnym 1956/1957 istniało siedem takich szkół, a kształciło się tam 2251 żydowskich uczniów.35
Istotne informacje na temat sytuacji w tej szkole podstawowej w końcu lat pięćdziesiątych możemy znaleźć w dzienniku szkolnym znajdującym się w Książnicy Pomorskiej z roku 1959/1960. Dowiadujemy się z niego, że ponad połowa dzieci chodzących tam urodziła się w Szczecinie. Była to więc istotna różnica w stosunku do lat poprzednich, kiedy to miejscem urodzenia większości uczniów były tereny należące do Związku Radzieckiego. Interesujące dane zawarte są w rubryce zawód ojca i matki, na przykład: krawiec, handlarz, kupiec, stolarz, robotnik, pomocnik lekarski, rzemieślnik, urzędnik, księgowy czy pracownik umysłowy, były też osoby bez wyuczonego zawodu. W programie nauczania w tamtym okresie znajdowały się (część przedmiotów występowała tylko w późniejszych albo wcześniejszych klasach): język polski, język żydowski, język rosyjski, historia, biologia, geografia, matematyka, fizyka, chemia, rysunek, prace ręczne, śpiew i wychowanie fizyczne.
Uczniowie na zakończenie roku szkolnego otrzymywali świadectwa dwujęzyczne: polsko – żydowskie na specjalnym dwujęzycznym druku. Świadectwa te poza ocenami z danych przedmiotów zawierały też ocenę ze sprawowania, liczbę opuszczonych dni szkolnych, w tym liczbę dni nieusprawiedliwionych.
Ponadto znowu dowiadujemy się o rozrywkach młodych uczniów. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych nastąpiła istotna zmiana w charakterze obchodzonych świąt. W latach czterdziestych obchodzono jeszcze według sprawozdania Wydziału Szkolnego Centralnego Komitetu Żydów w Polsce z pracy szkolnej święta o charakterze religijnym, w tym zarówno żydowskie jak i najważniejsze święta chrześcijańskie.36 Natomiast okres późniejszy to rezygnacja z obchodzenia świąt tych dwóch religii na rzecz świąt „świeckich”, kiedy to dzieci grały na przykład po żydowsku i polsku przedstawienia oparte na znanych bajkach, a także oparte na twórczości Szolema Alejchema, właściwie Szolema Rabinowicza, jednego z największych pisarzy żydowskich i zarazem mistrza humoru, żyjącego w latach 1859-1916, autora między innymi Dziejów Tewje mlecarza. To właśnie z jego twórczości pochodziło słynne powiedzenie: „Śmiech to zdrowie i dlatego lekarze zalecają się śmiać”.37 Mimo to nadal obchodzono „religijne” święto Purim, co być może związane było z jego teatralnym charakterem. Oprócz dziecięcego koła teatralnego działał też chór. Działała na terenie szkoły także drużyna harcerska jako 133. Drużyna Harcerska im. Bohaterów Getta Warszawskiego przy Związku Harcerstwa Polskiego.
Stan szkolnictwa żydowskiego w roku szkolnym 1959/1960 przedstawiał się następująco: istniało dziewięć szkół z żydowskim językiem nauczania, w których kształciło się 2550 dzieci.38
Warto teraz zwrócić uwagę na kadrę pedagogiczną szkoły podstawowej imienia Pereca. Na podstawie przejrzanych dokumentów można stwierdzić, że w pierwszych latach istnienia szkoły, a potem także w latach pięćdziesiątych istniała w szkole duża zmienność w kadrze nauczycielskiej, co najprawdopodobniej spowodowane było kolejnymi falami emigracyjnymi mniejszości żydowskiej z Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Najbardziej znaną nauczycielką była Szejna Lew, która uczyła tam przez cały okres istnienia szkoły, pełniła ona także funkcję kierowniczki szkoły w latach 1946-1949 i 1952-1969. Od 1949 roku do końca istnienia szkoły związana z nią była także Irena Lebel, nauczycielka klas młodszych. Inne osoby to między innymi: Liba Kofer, Irena Mandel, Elżbieta Wolna, Narcyza Mirecha-Szarkiewicz, Jakub Grinberg, Szoel Ferdman.
Lata sześćdziesiąte nie były dla mnie uchwytne źródłowo, więc, aby zachować ciągłość pracy wsparłem się ustaleniami badaczy na temat tego okresu.39 W latach 1956-1960 na ziemiach Pomorza Zachodniego jak i w innych skupiskach ludności żydowskiej w Polsce następowały liczne fale emigracji tej mniejszości, co związane było między innymi ze zmianami w wewnętrznej sytuacji politycznej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Nie pozostało to bez wpływu na szkołę podstawową imienia Pereca. W 1962 roku uczęszczało tam 147 dzieci, ale potem nastąpił nagły spadek liczebności uczniów. W roku szkolnym 1964/1965 chodziło tam 78 uczniów, a w roku 1966/67 uczęszczało tam jedynie 69 dzieci. Była to interesująca sytuacja, gdyż w innych szkołach w tym samym okresie istniało ogromne przeładowanie liczby uczniów, co spowodowane było powojennym wyżem demograficznym. Lata szkolne od 1961/1962 do 1964/1965 w szkolnictwie żydowskim to spadek z dziewięciu szkół i 1270 uczniów do ośmiu placówek szkolnych i 717 uczniów.40 W 1966 roku do szkoły imienia Pereca przeniesiono cztery klasy z sąsiedniej Szkoły Podstawowej numer 37, ale trwało to tylko jeden rok szkolny.
Kres istnienia szkoły to wydarzenia z przełomu 1967/1968 roku, kiedy to została wszczęta przez polskie władze komunistyczne pod wpływem Moskwy, która w tak zwanej wojnie sześciodniowej stanęła po stronie krajów arabskich, nagonka antyżydowska obejmująca swym zasięgiem praktycznie wszystkich przedstawicieli tej mniejszości, bez zwracania uwagi na ich stosunek do Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, roli partii komunistycznej czy stosunek do Związku Radzieckiego. Zarzucano im zdradę interesów polskich i międzynarodowego komunistycznego ruchu robotniczego na rzecz działań i „spisków” syjonistycznych. Początkowo głównym celem tych działań była walka o władzę w łonie kierownictwa Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, ale zakończyły się one przede wszystkim prawie całkowitym usunięciem z Polski żydowskiej mniejszości. Było to praktycznie całkowite spełnienie wieloletnich marzeń polskich narodowych demokratów dokonane rękoma znienawidzonych komunistów.
W wyniku antysemickich wydarzeń w Polsce i masowej emigracji polskiej ludności żydowskiej (ich liczebność szacuje się na około dwadzieścia tysięcy osób) liczba dzieci uczęszczających na lekcje uległa drastycznemu zmniejszeniu. Rok szkolny 1968/1969 oznaczał dla tej szkoły stanie się filią, z powodu braku uczniów, Szkoły Podstawowej numer 37, gdzie utworzono dla nich odrębne klasy, które zostały jednak ostatecznie zlikwidowane w następnym roku szkolnym.
Oznaczało to ostateczny koniec ponad dwudziestoletniej działalności Publicznej Szkoły Podstawowej numer 28 z Żydowskim Językiem Nauczania imienia Icchaka Lejba Pereca w Szczecinie.


BIBLIOGRAFIA


J. Adelson, Żydzi w Polsce 1944-1984, w: Kalendarz żydowski 1985-1986, Warszawa 1985.

A. Bartczak, J. Mieczkowski, Dzieje żydowskiej szkoły im. Icchaka Lejba Pereca w Szczecinie, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1996, nr 2.

Z. Borzymińska, R. Żebrowski, Po-lin. Kultura Żydów polskich w XX wieku (zarys), Warszawa 1993.

A. Cała, Mniejszość żydowska, w: Mniejszości narodowe w Polsce. Państwo i społeczeństwo polskie a mniejszości narodowe w okresie przełomów politycznych (1944-1989), pod red. P. Madajczyka, Warszawa 1998.

A. Cała, H. Węgrzynek, G. Zalewska, Historia i kultura Żydów polskich. Słownik, Warszawa 2000.

M. Czerwiński, Wydarzenia marca 1968 roku w Szczecinie, w: Pomorze Zachodnie w tysiącleciu, pod red. P. Bartnika, K. Kozłowskiego, Szczecin 2000.

J. Grzelak, P. Gut, J. Macholak, Materiały źródłowe do historii Żydów przechowywane w Archiwum Państwowym w Szczecinie, w: Źródła archiwalne do dziejów Żydów w Polsce, Warszawa 2001.

K. Kersten, Polacy, Żydzi, komunizm. Anatomia półprawd 1939-68, Warszawa 1992.

A. Klugman, Żyd – co to znaczy?, Warszawa 2003.

R. Kuwałek, W. Wysok, Lublin. Jerozolima Królestwa Polskiego, Lublin 2001.

S. Mauersberg, Rozwój oświaty w Polsce Ludowej, w: Historia wychowania. Wiek XX, pod red. J. Miąso, cz. 1, Warszawa 1980.

J. Mieczkowski, Między emigracją a asymilacją. Szkice o szczecińskich Żydach w latach 1945-1997, Szczecin 1998.

Idem, Żydzi, Niemcy i Ukraińcy na Pomorzu Zachodnim w latach 1945-1956. Liczba, położenie i działalność polityczna, Szczecin 1994.

E. Mironowicz, Polityka narodowościowa PRL, Białystok 2000.

Najnowsze dzieje Żydów w Polsce. W zarysie (do 1950 roku), pod red. J. Tomaszewskiego, Warszawa 1993.

J. Orlicki, Wstęp do monografii o ludności żydowskiej w latach 1945-1949 w Szczecinie, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1972, nr 4.

J. Pluciński, Ludność żydowska na Pomorzu Zachodnim w latach 1946-49, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1969, nr 3.

Raport o stanie oświaty w PRL, Warszawa 1973.

J. Surma, Początki rozwoju szkolnictwa powszechnego na Pomorzu Zachodnim w XXX-leciu PRL, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1975, nr 2.

Studia z dziejów i kultury Żydów w Polsce po 1945 roku, pod red. J. Tomaszewskiego, Warszawa 1997.

L. Turek-Kwiatkowska, Materiały źródłowe do historii szkolnictwa w województwie szczecińskim w latach 1945-1956, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1968, nr 2.

E. Waszkiewicz, Kongregacja Wyznania Mojżeszowego na Dolnym Śląsku na tle polityki wyznaniowej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej 1945-1968, Wrocław 1999.

K. Wasiak, Szkolnictwo i kultura grup narodowościowych w Polsce Ludowej, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1972, nr 4.

Żydzi szczecińscy. Tradycja i współczesność. Materiały z sesji naukowej, 27 czerwca 2003 r., pod red. K. Kozłowskiego, J. Mieczkowskiego, Szczecin 2004.


PRZYPISY

1 Studia z dziejów i kultury Żydów w Polsce po 1945 roku, pod red. J. Tomaszewskiego, Warszawa 1997, s. 9.
2 Z. Borzymińska, R. Żebrowski, Po-lin. Kultura Żydów polskich w XX wieku. Zarys, Warszawa 1993, s. 300.
3 J. Orlicki, Wstęp do monografii o ludności żydowskiej w latach 1945-1949 w Szczecinie, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1972, nr 4, s. 49.
4 Zob. E. Waszkiewicz, Kongregacja Wyznania Mojżeszowego na Dolnym Śląsku na tle polityki wyznaniowej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej 1945-1968, Wrocław 1999.
5 Żydzi szczecińscy. Tradycja i współczesność. Materiały z sesji naukowej, 27 czerwca 2003r., pod red. K. Kozłowskiego i J. Mieczkowskiego, Szczecin 2004, s. 22.
6 Z. Borzymińska, R. Żebrowski, Po-lin. Kultura Żydów polskich…, s.301.
7 Ibidem, s. 303-304.
8 J. Orlicki, Wstęp do monografii o ludności żydowskiej w latach 1945-1949 w Szczecinie, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1972, nr 4, s. 49-62.
J. Mieczkowski, Między emigracją a asymilacją. Szkice o szczecińskich Żydach w latach 1945-1997, Szczecin 1998.
9 A. Klugman, Żyd – co to znaczy?, Warszawa 2003, s. 168-169.
10 Ibidem, s. 173.
11 J. Orlicki, op. cit., s. 62.
12 Z. Borzymińska, R. Żebrowski, op. cit. , s. 307-308.
13 Najnowsze dzieje Żydów w Polsce. W zarysie (do 1950 roku), pod red. J. Tomaszewskiego, Warszawa 1993, s. 465.
14 E. Mironowicz, Polityka narodowościowa PRL, Białystok 2000, s. 134.
15 Najnowsze dzieje Żydów w Polsce. W zarysie (do 1950 roku), pod red. J. Tomaszewskiego, s. 465-466.
16 A. Cała, H. Węgrzynek, G. Zalewska, Historia i kultura Żydów polskich. Słownik, Warszawa 2000, s. 335.
17 Zob. S. Mauersberg, Rozwój oświaty w Polsce Ludowej, w: Historia wychowania. Wiek XX, pod red. J. Miąso, cz. 1, Warszawa 1980.
18 J. Surma, Początki rozwoju szkolnictwa powszechnego na Pomorzu Zachodnim w XXX-leciu PRL, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1975, nr 2, s. 45-66.
19 Centralny Komitet Żydów w Polsce został utworzony jesienią 1944 roku w Lublinie, następnie jego siedzibę przeniesiono do wyzwolonej Warszawy. Rozbudowywany był w miarę jak z obozów i terenów ZSRR, ZSRR lasów i partyzantki powracali do kraju Żydzi. Odegrał wybitnie ważną rolę w procesie ich readaptacji do warunków powojennego życia, korzystając z szerokich pełnomocnictw, a także środków finansowych i innych oddanych do dyspozycji przez władze PRL oraz szczodrej pomocy Żydów amerykańskich kierowanej przez Joint i inne żydowskie organizacje charytatywne. CKŻP zapewniał powracającym (przeważnie bez środków do życia i dachu nad głową) opiekę i pomoc doraźną w różnych formach, a co najważniejsze – wszędzie tam, gdzie tworzyły się większe skupiska osiedleńców. Zakładał poprzez swoje wyspecjalizowane organy placówki pracy, dzięki którym mogli stosunkowo szybko włączyć się w ogólny ruch odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych i powoli odbudowywać własną egzystencję. W sprawach politycznych reprezentował ludność żydowską na podstawie porozumienia z istniejącymi żydowskimi ugrupowaniami politycznymi. Budżet CKŻP pokrywany był z dotacji państwa, samorządu, instytucji społecznych w kraju i za granicą oraz składek członkowskich. Warto dodać, że w 1946 roku na około 80 procent budżetu tego Komitetu składały się dotacje amerykańskiego Joint Distribution Commitee, dzięki czemu możliwa była między innymi szeroko rozbudowana pomoc dla żydowskich dzieci, w tym też dla szkoły pdstawowej imienia Pereca. Działał do 1950 roku, kiedy połączono go z Żydowskim Towarzystwem Kultury, tworząc Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce. (Żydzi szczecińscy. Tradycja i współczesność. Materiały z sesji naukowej, 27 czerwca 2003 r., pod red. K. Kozłowskiego, J. Mieczkowskiego, Szczecin 2004, s. 109-111).
20 A. Bartczak, J. Mieczkowski, Dzieje żydowskiej szkoły im. Icchaka Lejba Pereca w Szczecinie, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1996, nr 2, s. 146.
21 Ibidem, s. 146-147.
22 Icchok Lejbusz - żył w latach 1852-1915. Prozaik, poeta, dramatopisarz, uznany za twórcę nowoczesnej literatury jidisz. Pisał w językach: polskim, hebrajskim i jidisz. Napisał między innymi cykl opowiadań: „Obrazki z podróży po prowincji” i „Motywy chasydzkie” oraz „Opowiadania Ludowe”, sztuki dramatyczne: „Złoty łańcuch” i „Nocą na starym rynku”. (http://www. diapozytyw.pl /pl/site/ludzie/icchak_lejb_perec)
23 Archiwum Państwowe w Szczecinie, zespół Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, sygnatura 1322: Sprawozdanie z inspekcji Wojewódzkiego Komisariatu do spraw Produktywizacji Ludności Żydowskiej odbytej w dniach 6-16 marca1947r.
24 A. Bartczak, J. Mieczkowski, Dzieje żydowskiej szkoły…, s. 148.
25 K. Kersten, Polacy, Żydzi, komunizm. Anatomia półprawd 1939-68, Warszawa 1992, s. 85.
26 AP w Szczecinie, zespół UW w Szczecinie, sygnatura 946: Sprawozdanie sytuacyjne wojewody szczecińskiego za styczeń 1947 r.
27 A. Bartczak, J. Mieczkowski, op. cit., s. 151.
28 AP w Szczecinie, zespół Kuratorium Oświaty w Szczecinie, sygnatura 138: Sprawozdanie z wizytacji Prywatnej Szkoły Ogólnokształcącej im. Pereca w Szczecinie z 26 III 1949 r.
29 Purim – radosne święto przypadające na przełomie lutego i marca, upamiętniające opowieść z Księgi Estery, mówiącą o zwycięstwie Żydów nad ich perskimi nieprzyjaciółmi. Urządza się wtedy odświętny posiłek wraz z podawaniem alkoholu. Świąteczne przysmaki posyła się także krewnym i znajomym. Odgrywana jest wtedy też tzw. Purim szpil – sztuka Purimowa, przedstawiająca historię Hamana, perskiego ministra, który chciał zgładzić Żydów, ale sam padł ofiarą swojego podstępu i został skazany na śmierć. Tego dnia organizuje się dla dzieci bale przebierańców. Przebierać się mogą także dorośli. Święto to można porównać do karnawału. Purim szpil zapoczątkowały powstanie teatru i dramatu żydowskiego. (Kuwałek, W. Wysok, Lublin. Jerozolima Królestwa Polskiego, Lublin 2001, s. 145-146.)
30 AP w Szczecinie, zespół Kuratorium Oświaty w Szczecinie, sygnatura 138: Odpis pisma Wojewódzkiego Komitetu Żydów w Polsce do Kuratorium Oświaty o upaństwowieniu szkoły podstawowej imienia Pereca.
31 AP w Szczecinie, zespół UW, sygnatura 1316: Pismo Komisarza Wojewódzkiego do spraw Produktywizacji Ludności Żydowskiej do Inspektora Szkolnego z dnia 23 stycznia 1947 roku.
32 AP w Szczecinie, zespół Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, sygnatura 13658: TSKŻ.
33 A. Bartczak, J. Mieczkowski, op. cit., s. 155.
34 K. Wasiak, Szkolnictwo i kultura grup narodowościowych w Polsce Ludowej, „Przegląd Zachodniopomorski”, 1972, nr 4, s. 21.
35 Ibidem, s. 29.
36 AP w Szczecinie, zespół UW w Szczecinie, sygnatura 1316: Sprawozdanie WKŻP z pracy szkolnej w pierwszym półroczu 1947 r.
37 A. Klugman, op. cit., 62.
38 K. Wasiak, Szkolnictwo i kultura grup narodowościowych…, s. 29.
39 A. Bartczak, J. Mieczkowski, op. cit., s. 165-166.
Z. Borzymińska, R. Żebrowski, op. cit.,s.323-325.
40 K. Wasiak, op. cit., s. 29.